-
Autor: Athos
Zwycięstwo nad Słonecznymi Krzykami!
W pierwszym spotkaniu ligowym w 2017 roku podejmowaliśmy zespół Słonecznych Krzyków. Pierwszy mecz po okresie świąteczno-sylwestrowym to zawsze ciężki sprawdzian kondycyjny, więc dobrze się stało, że na mecz byliśmy w stanie wystawić dwie silne czwórki. Pojawiły się dwa wzmocnienia w drużynie – Damian, który rozegrał swój pierwszy mecz w tym sezonie popisując się asystą oraz Andrzej, który wrócił z Australii i popisał się tym, że oszukał Korka i czas. Pierwsze minuty meczu wskazywały, że będzie to wyrównane spotkanie… Momentami przewagę uzyskiwały SK i mimo, że nie są czołową drużyną ligi wyszła na prowadzenie jako pierwsza (8 min.) po strzale z prawie połowy boiska i naszym błędzie w ustawieniu krycia przy rzucie rożnym. Andrzej tak bardzo zaangażował się w wskazywanie zawodnika do krycia Timiemu, że sam zapomniał o pokryciu swojego zawodnika, który strzałem po ziemi pokonał zasłoniętego Maćka. Po minucie to WN stanęła przed szansą wyrównania otrzymując rzut pośredni (po dwukrotnym dotknięciu piłki przez bramkarza) w polu karnym przeciwnika. Praktycznie cała drużyna SK ustawiła się na linii bramkowej jak do zdjęcia. Adam podaje do Damiana, ten jednak trafia w mur, dobitka Forniego tym razem w bramkarza i nadal 1:0 dla SK. Chwile później rzut wolny dla WN i Adam z lewej nogi uderza przez mur. Bramkarz z problemami, jednak wynik bez zmian. 13 minuta, trochę szczęśliwa klepka Timi-Andrzej-Arek i ten ostatni sprytnie między nogami bramkarza na 1:1. Chwile później podaniem rewanżuje się Arek, Andrzej z pierwszej piłki, niestety bramkarz staje tym razem na wysokości zadania. Słoneczniki w natarciu, ale w minucie Korek wyłuskuje piłkę obrońcy, mija zwodem bramkarza i wychodzimy na prowadzenie w 19 min. Druga połowa rozpoczyna się ładną bramką Adama w 25 minucie, który wykorzystuje podanie z rzutu rożnego i z pierwszego tempa umieszcza mocno podkręcona piłkę pod poprzeczką. Kilka kolejnych ataków z jednej jak i drugiej strony boiska. Zbyt miękkie krycie w obronie i Krzyki po prostopadłych dwóch podaniach zdobywają gola kontaktowego w 30 min. WN znów odskakuje po golu Forniego, który wykorzystał mocne dokładne podanie z rzutu rożnego od Damiana. 3 minuty później podwyższa Andrzej, który wykorzystał sprytne zagranie zewnętrzną częścią stopy od Timiego i ładnym zwodem zmylił obrońcę, następnie lekkim precyzyjnym strzałem oszukał bramkarza. Kolejnych kilka prób WN i przed szansą stanął Timi, który podobnie jak wcześniej Korek, po odbiorze piłki obrońcy wyszedł na sytuacje strzelecką. Uderzył z ostrego kąta, piłka jednak minęła słupek jak i nieźle ustawionego Andrzeja. Chwile później Timi jednak zdobywa bramkę prawie z tej samej pozycji – podającym Arek – i mamy 6:2. Asysty pozazdrościł Andrzej, który chcąc wycofać piłkę do Adama, czyni to zbyt lekko, w wyniku czego napastnik Słonecznych otrzymuje prostopadłe podanie, omija Adama i wychodząc sam na sam z bliskiej odległości sprytnie podrzucił piłkę nad asekurującym krótki róg Maćkiem. Mecz kończy się wynikiem 6:3 i zwycięstwem Wielkiej Niewiadomej. Podsumowując spotkanie, to cieszy zwycięstwo, frekwencja i dobry duch w drużynie. Skuteczność można by jednak poprawić, gdyż w całym meczu było kilka sytuacji sam na sam zakończonych niepowodzeniem z powodu niedokładności strzału lub braku podania do lepiej ustawionego zawodnika. W obronie przydałoby się natomiast więcej rozwagi i cierpliwości w rozgrywaniu piłki od swojej bramki oraz więcej koncentracji w kryciu. Przed nami jeszcze jedno spotkanie z drużyną, która powiedzmy, że pozwoli nam się doszlifować w tych aspektach (Maślice Team), natomiast w przypadku kolejnych drużyn jak Szajka czy Modeco, każde niedociągnięcie może być decydujące w ostatecznym rozrachunku sezonu… Dlatego miejmy nadzieję, że WNPK można też będzie wkrótce tłumaczyć jako Wielka Niewiadoma Pełną Koncentracją;-)
Redaktor Forni
Poniżej link do relacji ze strony organizatora rozgrywek
Komentarze